Ekhm, dobra to oblałam :D Spojrzałam na kilka pierwszych stron i poległam :D Ale pod białą okładkę podciągnę jutrzejszą książkę, chyba się nadaje :P A jak zaliczę 4/5 to i tak będę z siebie dumna :P Ewentualnie z rozpędu przeczytam od razu dwie książki do kategorii ostatniej :D
Dziś za to dopadł mnie czytelniczy leń - patrzę na książki i mi się nie chce :P
A JAK WAM MIJA MARATON I OKRES POMIĘDZY ŚWIĘTAMI A SYLWESTREM? :P
Ahahahaha <3 To nie jest dobra książka na maraton, zdecydowanie nie XD Ja właśnie napisałam post o fantasy vs SF, a teraz idę czytać książkę o ludobójstwie w Rewandzie <3 Taki mam radosny czas.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
No ale ja w ogóle jakoś nie mogę się zmotywować do sięgnięcia po nią :D
UsuńHmm po prostu zacznij jakoś... kiedyś. Ja staram się dawkować sobie lekkie-ciężkie-lekkie-ciężkie i zmuszać się, jeśli mi się nie chce.
UsuńA mogłaś wziąć "Przenajświętszą" Piekary: też biaława okładka, tematyka podobna, a lżejsze to ;P
OdpowiedzUsuńU niego chcę zacząć od Inkwizytora :D
UsuńFakt faktem, w maratonie udziału nie biorę, ale przerwa między swiętami zdecydowanie upływa pod znakiem czytania. :p
OdpowiedzUsuńO to super! <3
UsuńU mnie nieźle i chociaż "Szklanego miecza" z dzisiaj jeszcze nie skończyłam to jeszcze przed północą chyba mi się uda :D A teraz idę pisać posta, żeby to oznajmić światu :D A potem czytam :)
OdpowiedzUsuńSuper! <3 Ja na recenzję czekam (chyba, że już jest :D)
UsuńMiałam plany, żeby wziąć udział w jakimś maratonie, a tu jedna wielka dupa. Zapomniałam! XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Hahaha, ale czytałaś dużo w święta? :D
Usuń"Rok 1984" to świetna książka! :D
OdpowiedzUsuńKiedyś może się przekonam :D
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale słyszałam mocno dobre opinie xD
OdpowiedzUsuńNo ja też, zresztą wygrałam ją w konkursie z niespodziankami.... :P
Usuń"Rok 1984" wygląda niepozornie, ale nie da się przeczytać tej książki w jeden dzień ;D.
OdpowiedzUsuńJa też poległam na białej okładce. Kończę "Necrosis. Przebudzenie" dzisiaj, bo stwierdziłam, że olewam "Historię pszczół". I tak nie zdążyłabym jej przeczytać w jeden dzień.
I pomyśleć, że "oryginał" "Necrosis" ma czarną, nie białą okładkę.
UsuńJa mam w domku starszą wersje i wolę ją od białej XD
Szkoda mówić, wczoraj nie udało mi się przeczytać ani strony :/
OdpowiedzUsuńUps :D Jak już wiesz, też miałam taki dzień :D
UsuńLeniuch! :D
OdpowiedzUsuńJak nie w święta, to kiedy leniuchować? :D
UsuńJa w te święta rozleniwiłam się tak bardzo, że nawet nie mam ochoty czytać (ups)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - zapraszam
Oj tam, w święta można poleniuchować :D
UsuńTeż mam tę książkę u siebie i nie wiem, kiedy ją przeczytam xD Wydaje mi się dość... ciężka? :P A przerwa między świętami a Sylwestrem minęła mi w lenistwie i to było super <3
OdpowiedzUsuń