A więc, trochę oszukane, bo recenzję przestawiłam, aby jednak była dnia 27 grudnia, ale spóźniłam się aby o 19 minut no! :D Ale zanim napisałam recenzję i wybrałam cytaty... Jednak dzień drugi to dzień drugi i choć praktycznie piszę to dnia trzeciego, bo 20 minut po północy, pomińmy tę kwestię :D
Tytuł: W potrzasku (oryginalnie: -)
Autor: J. Drzewicka (tłumacz: -)
Cykl: Niepowszedni
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Jaguar (w roku: 2016)
Bierze udział w wyzwaniach: 52 książki w ciągu roku
Opis:
Dalsze losy Niepowszednich. Weles zjawia się w Ferretum jako poseł i rzucając fałszywe oskarżenia, żąda ich wydania. Z pomocą zdrajcy z Kamiennych Kości zrobi wszystko, by nie dowiedli swej niewinności. Czasu ubywa, a nowi sojusznicy Niepowszednich mają własne niepokojące tajemnice.
Opis:
Dalsze losy Niepowszednich. Weles zjawia się w Ferretum jako poseł i rzucając fałszywe oskarżenia, żąda ich wydania. Z pomocą zdrajcy z Kamiennych Kości zrobi wszystko, by nie dowiedli swej niewinności. Czasu ubywa, a nowi sojusznicy Niepowszednich mają własne niepokojące tajemnice.
Opinia:
Pani Justyna z każdym słowem wciągała mnie z powrotem do Ferretum! Nie szczędziła bohaterów, a tym samym emocji podczas czytania, a w to wszystko wplotła nutkę humoru, którym bohaterowie radzili sobie z trudną sytuacją.
Weles, brrr. Wszystko zaczynało się układać, ale nie - musiał wrócić... Nienawidzę bydlaka! Poza tym akcja pędzi, nie daje nam chwili odpoczynku, a to nie pozwala się oderwać od lektury. Zaczynając Niepowszednich, trzeba od razu zarezerwować cały wieczór na czytanie. Dodatkowo pojawia się pewna forma trójkąta miłosnego, która z początku lekko mnie irytowała, bo myślałam, że autorka wykorzysta utarty schemat, ale ona zrobiła z tym motywem zupełnie coś innego, z czym osobiście spotkałam się chyba po raz pierwszy. Do tego niektóre zwroty akcji mogą przyprawić o zawał nawet, jeśli spodziewamy się, jak cała sytuacja się zakończy. Przez całą powieść przetacza się rodzinny klimat wsparcia oraz opieki, wzajemnego zrozumienia, a to jest to, co tak pokochałam w tej serii!
Jeśli nie znacie jeszcze Niepowszednich, ale chcielibyście poznać - pamiętajcie, że z pierwszym tomem organizuję dla was BT :) Dlaczego o tym wspominam? Bo nie wyobrażam sobie, że można nie chcieć poznać tej historii! Jest to kawał dobrej fantastyki z bohaterami z krwi i kości, niepowtarzalnym, rodzinnym klimatem oraz dużą ilością akcji i emocji! Ja już chcę trzeci tom, a zarazem wcale go nie chcę, bo to będzie oznaczało koniec przygody z Nilą, Samborem, Dalko, Allą i Flawią (chyba, że pani Justyna nie zmieści się ze swoimi pomysłami i wyobraźnią w tomie trzecim i jednak postanowi napisać ich więcej na co liczę! <3)
Pani Justyna z każdym słowem wciągała mnie z powrotem do Ferretum! Nie szczędziła bohaterów, a tym samym emocji podczas czytania, a w to wszystko wplotła nutkę humoru, którym bohaterowie radzili sobie z trudną sytuacją.
Weles, brrr. Wszystko zaczynało się układać, ale nie - musiał wrócić... Nienawidzę bydlaka! Poza tym akcja pędzi, nie daje nam chwili odpoczynku, a to nie pozwala się oderwać od lektury. Zaczynając Niepowszednich, trzeba od razu zarezerwować cały wieczór na czytanie. Dodatkowo pojawia się pewna forma trójkąta miłosnego, która z początku lekko mnie irytowała, bo myślałam, że autorka wykorzysta utarty schemat, ale ona zrobiła z tym motywem zupełnie coś innego, z czym osobiście spotkałam się chyba po raz pierwszy. Do tego niektóre zwroty akcji mogą przyprawić o zawał nawet, jeśli spodziewamy się, jak cała sytuacja się zakończy. Przez całą powieść przetacza się rodzinny klimat wsparcia oraz opieki, wzajemnego zrozumienia, a to jest to, co tak pokochałam w tej serii!
Dobrze. Tak go wychowałem. Mężczyzna nie puszy się tylko dlatego, że zachował się przyzwoicie.Związek Sambora i Nili się rozwija. To mi się podobało, bo nie był wciśnięty w każdą lukę między akcją, a został oddany dość realistycznie, choć czasem irytowało mnie to, że nasza Żniwiarka zawsze najpierw jest właśnie Niepowszednim, a nie zwyczajną dziewczyną. Sambor za to ze swoją zazdrością był uroczy, ale jego słowa łamały mi czasem serce! Allę i Flawię od początku do końca traktowałam, jak młodsze siostry, ale Dalko awansował nawet wyżej niż Sambor w hierarchii książkowych mężów! Na scenę wkraczają też dwie nowe ważne dla fabuły postaci, które niezmiernie polubiłam - Jaksa oraz jego ojciec, Anton. Niestety, tożsamość tego drugiego udało mi się odgadnąć zbyt szybko, podobnie, jak zagadkę z kupcem, namiestnikiem i dowódcą (ale ja czytam chyba za dużo takich książek :D). Mam nadzieję, że Jaksę spotkam w trzeciej części, aczkolwiek po zakończeniu drugiej - nieco w to wątpię.
Jeśli nie znacie jeszcze Niepowszednich, ale chcielibyście poznać - pamiętajcie, że z pierwszym tomem organizuję dla was BT :) Dlaczego o tym wspominam? Bo nie wyobrażam sobie, że można nie chcieć poznać tej historii! Jest to kawał dobrej fantastyki z bohaterami z krwi i kości, niepowtarzalnym, rodzinnym klimatem oraz dużą ilością akcji i emocji! Ja już chcę trzeci tom, a zarazem wcale go nie chcę, bo to będzie oznaczało koniec przygody z Nilą, Samborem, Dalko, Allą i Flawią (chyba, że pani Justyna nie zmieści się ze swoimi pomysłami i wyobraźnią w tomie trzecim i jednak postanowi napisać ich więcej na co liczę! <3)
"Mam nadzieję, że Jaksę spotkam w trzeciej części, aczkolwiek po zakończeniu trzeciej - nieco w to wątpię."? :D w trzeciej po zakończeniu trzeciej? :D
OdpowiedzUsuńCo ciekawe, po raz pierwszy napotykam się na "Niepowszednich". Czyżby moja dwumiesięczna przerwa od blogowania sprawiła, że jestem aż tak bardzo w tyle? o.o No cóż, pozostaje mi stopniowo nadrabiać to, co straciłam. :p
Ciii, poprawione <3
UsuńPierwszy raz? Na pewno ta przerwa ci zaszkodziła! :D
W sumie może na przyszłość wrzucaj takie posty po prostu "dzień po" ;) Napiszesz je na spokojnie, a nie sądzę by ktos miał coś przeciwko. Nie ma co się stresować datami.
OdpowiedzUsuńCo do serii nie czuje się przekonana i tyle w sumie XD
Wiesz, chciałam wrzucać po prostu codziennie jakieś podsumowanie, ale tak się zaczytałam, że nie zauważyłam, że to już po północy i dlatego tak "oszukałam" :D
UsuńSzkoda, bo seria jest świetna <3
Już nie moge się doczekać kiedy ją przeczytam! :D
OdpowiedzUsuń<3 Może jutro wyślę :)
UsuńTak po za tym nominowałam cię do tagu :)
OdpowiedzUsuńhttps://zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com/2016/12/druzyna-swietego-mikoaja-book-tag-by.html
Dziękuję <3
UsuńJa do BT zapisana już jestem i teraz tylko czekam, aż pierwszy tom wpadnie w moje rączki :D
OdpowiedzUsuńSuper! <3
UsuńJuż aż się nie mogę doczekać, kiedy pierwsza część do mnie przyjdzie <3
OdpowiedzUsuń