Klimatyczne wprowadzenie do podsumowania roku 2017 na Biblioteczce :) Uwielbiam tę piosenkę!
Yay, to już kolejny Nowy Rok spędzony wspólnie :) Przez cały rok dzielnie zbierałam dane i dzisiaj mogę wam pokazać garść statystyk dotyczących przeczytanych przeze mnie książek :) Oczywiście, aby było mniej nudno, prawie wszystko na obrazkach! :)
Zacznijmy jednak od wyzwań. Zrezygnowałam z większości z nich i w tym roku też nie zamierzam się w nie zbytnio angażować - to znaczy nie w cudze, bo będę miała kilka spersonalizowanych wyzwań.
Kitty's Reading Challenge: 39/50
ABC Czytania: 20/22 (I) 19 (+1)/22 (II)
100 książek: 28%
150 książek w ciągu roku: 109/150 (+ 3 reready*)
*nie są one liczone do statystyk czy wyzwań
*nie są one liczone do statystyk czy wyzwań
Pora więc przejść do podsumowań ilościowych w danych kategoriach :)
Pierw jednak chciałabym powiedzieć, że średnia ocena wszystkich nowoprzeczytanych przeze mnie książek to 7,22 (w poprzednich latach było to odpowiednio: [2015] 7,24 oraz [2016] 7,15). Także mimo wszystko lepiej niż rok temu :)
Wykres przeczytanych książek ze względu na płeć autora (jeśli była autorstwa np. małżeństwa, dawałam po 0,5 xD) ewidentnie pokazuje, że w 2017 roku czytałam głównie powieści kobiet.
Najbardziej lubianym przeze mnie przedziałem stron jest 301-400, a nie lubię zdecydowanie książek krótszych niż 200 stron, co pokazuje wykres przeczytanych książek ze względu na objętość. O czytanie cegiełek raczej się nie staram, ale też nie odrzucają mnie :D
Niestety wyszło na to, że czytam najczęściej Amerykanów, ale zaraz za nimi są... Polacy! Reszta narodowości stanowi raczej mniejszości :D
Ze względu na przedziały ocenowe na LC książki postanowiłam poklasyfikować, jak w zeszłym roku:
Prywatnie nie bardzo wiem, co mogłabym napisać poza tym, że napisałam w tym roku maturę i miałam lepszy wynik z angielskiego niż z polskiego, znalazłam i zmieniłam pracę, kupiłam autko, zamieszkałam z chłopakiem (co prawda u moich rodziców) i w sumie to... nie mam już -naście, bu :D
A jak wasz rok 2017? :)
Wykres przeczytanych książek ze względu na płeć autora (jeśli była autorstwa np. małżeństwa, dawałam po 0,5 xD) ewidentnie pokazuje, że w 2017 roku czytałam głównie powieści kobiet.
Najbardziej lubianym przeze mnie przedziałem stron jest 301-400, a nie lubię zdecydowanie książek krótszych niż 200 stron, co pokazuje wykres przeczytanych książek ze względu na objętość. O czytanie cegiełek raczej się nie staram, ale też nie odrzucają mnie :D
Niestety wyszło na to, że czytam najczęściej Amerykanów, ale zaraz za nimi są... Polacy! Reszta narodowości stanowi raczej mniejszości :D
Ze względu na przedziały ocenowe na LC książki postanowiłam poklasyfikować, jak w zeszłym roku:
Ocenione na 10 gwiazdek (wspaniałe!): 12 (11%)
Ocenione na 7-9 gwiazdek (co najmniej bardzo dobre): 61 (56%)
Ocenione na 5-6 gwiazdek (raczej przeciętne): 24 (22%)
Ocenione na 2-4 gwiazdek (kiepskie): 10 (9%)
Ocenione na 1 gwiazdkę (koszmar!): 2 (2%)Prywatnie nie bardzo wiem, co mogłabym napisać poza tym, że napisałam w tym roku maturę i miałam lepszy wynik z angielskiego niż z polskiego, znalazłam i zmieniłam pracę, kupiłam autko, zamieszkałam z chłopakiem (co prawda u moich rodziców) i w sumie to... nie mam już -naście, bu :D
A jak wasz rok 2017? :)
Wooow! Imponujące statystyki. Musiałaś się nieźle nad tym napracować. Ale myślę, że było warto. :) Też w tym roku miałam maturę, piąteczka! Cieszę się, że to już za mną. A swoje -naście stracę jutro. Moja mama tak durnie mnie urodziła, że kiedy 2 stycznia chcę świętować urodziny, to każdy jeszcze umiera po Sylwestrze xD Życzę Ci wszystkiego najlepszego i żeby 2018 był lepszy od 2017! :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to więcej czasu spędziłam robiąc same wykresy, niż zbierając dane :P
UsuńHahah, ojej, za szybko się na świat pchałaś :D
Haha, wiadomo, że takie szczegółowe wykresy to tylko u ciebie! Świetny wynik!
OdpowiedzUsuńHahaha, dziękuję <3
UsuńGratulacje! Życzę udanego roku 2018! Fajny pomysł z tymi wykresami :D
OdpowiedzUsuńDzięki <3 Tobie również udanego 2018 :)
UsuńŚwietne statystyki, duzo danych ktorych sama nigdy nie sprawdzalam. Opublikujesz liste z linkami tych 12 ksiazek z 10 gwiazdkami? Jestem zainteresowana takimi rewelacyjnymi książkami :-)
OdpowiedzUsuńLista już jest, dokładnie w Potworkach i Gwiazdkach znajdziesz to 12 książek (bo dwie to po prostu kolejne tomy)
UsuńGratuluje udanego roku! Jak ci się udało przeczytać tyle książek Polaków? Ja cały czas mam z ty problem ;D
OdpowiedzUsuńSuper wykresy :)
Zaczytanego roku!
POCZYTAJ ZE MNĄ
Ja raczej jak mam do wyboru amerykańską, a polską, mam ochotę bardziej na polską :)
UsuńSporo przeczytałaś. fajnie, że większość książek była przynajmniej bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńProfesjonalne statystyki, to muszę Ci przyznać :D
OdpowiedzUsuńWyniki oczywiście świetne, ale to akurat nic nowego ^_^ ^_^
Teraz mnie czeka pożegnanie się z naście ;-; ;-; Ubolewam nad tym!! Bardzo! :( :( xD
Hahahha, no ba :D
UsuńNo, to straszne jest z tym -naście :(
U mnie czytelniczo ten rok wypadł znaacznie słabiej niż poprzednie, ale za to prywatnie duużo się zmieniło. :) Też planuję wstawić podsumowanie roku, może jutro się uda! Brawo za Polaków! Jestem dumna :) Podziwiam za takie skrupulatne statystyki, przypomniały mi się studia i analizowanie ankiet itp :D
OdpowiedzUsuńNo tak, ale ty to żeś sobie załatwiła zagranicę xD
UsuńHahahha, ja to spisuję po prostu z każdą przeczytaną książką i tyle :D
Wow naprawdę fajnie wyszło Ci to podsumowanie :-) oryginalnie i ciekawie, z chęcią poznam listę najlepszych książek tego roku xD
OdpowiedzUsuńLista już dostępna :)
UsuńFajne podsumowanie. Ja na blogu nie pisze o książkach, ale też bardzo dużo czytam, około 60 książek rocznie. Generalnie koleżanka zaraziła mnie i czytam polskich autorów - najwięcej autorek ;)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście sporo, szkoda, że o nich nie piszesz :(
UsuńSuper są te wykresy :D Szczerze, to wiem że ja byłabym zbyt leniwa, żeby tak to opisać. Dlatego podziwiam Cię :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2018 roku! :** Dolina Książek
Ja to spisuję w Excelu po prostu z każdą przeczytaną książką, więc nie jest to wiele roboty :)
UsuńTobie również :)
Takie dokładne statystyki chyba tylko u Ciebie :D W 2017 roku przeczytałam 13 książek polskich autorów, więc wydaje się to niewiele, ale jestem dumna, bo nie czytałam tyle polskich książek chyba od czasu gdy byłam 14-15-sto latką :D I chyba aż sobie sprawdzę jakiej narodowości byli inni autorzy, których poznawałam :D
OdpowiedzUsuńHahaha, polecam zrobić plik w Excelu :) To serio fajne widzieć takie statystyki :D
UsuńIntensywny rok u Ciebie :) gratuluję świetnych wyników i życzę powodzenia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMogłabyś kiedyś podrzucić link do bloga, jeśli prowadzisz? Bo nie mogę znaleźć :D
Podsumowania u siebie nie planuje, ale... stawiam, że u mnie faceci by dominowali xD Jednak jestem "męską" czytelniczką :D
OdpowiedzUsuńWiesz, ja w sumie nie zwracam aż tak uwagi na autora :D Tzn. wolę książki facetów, bo raczej unikane tam są straszne wątki romantyczne xD
UsuńObrazkowe wykresy rzeczywiście lepiej obrazują! :D
OdpowiedzUsuńUdanego nowego roku! :P
Taką miałam nadzieję :D
UsuńDzięki <3
Niesamowity wynik, gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńA ja znalazłam pracę, ale już zmienić jej nie zdążyłam ;)
OdpowiedzUsuńJednak nie? To oby ci się w tym roku udało :)
UsuńWidzę tu poważną analizę, napracowałaś się :)
OdpowiedzUsuńCo czytałaś z literatury rosyjskiej?
Tak, jak odpowiedziałam już na LC, Profesjonalnego Zwierzołaka :)
UsuńWow bardzo dokładne podsumowanie roku, nawet nie chce zgadywać ile musiałaś się nad nim napracować. Mój 2017 nie był zły, bo przeczytałam więcej książek, niż rok wcześniej, ale za to zaliczyłam w tym roku porządnego reading slumpa. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hayles z Our books. Our love
Nie aż tak dużo, jak widzę wszyscy myślicie :D
UsuńOjej, to mnie kac książkowy jakoś jeszcze nigdy nie dopadł :D
Świetny wynik i ciekawe statystyki. Bardzo fajnie wyszedł ten post. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńWow, ale ciekawy pomysł z tym podsumowaniem. Ten podział na płeć i pochodzenie autora to świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak się przyjął :)
UsuńU mnie też królują Amerykanie i Polacy, chyba po prostu najwięcej jest takich książek na rynku. :D Za to zdecydowanie przeważają u mnie powieści facetów i chyba pora to zmienić, bo babki górą! :)Fajne zestawienia, gratuluję i powodzenia w kolejnym roku! <3
OdpowiedzUsuńWiesz, ale Polaków z drugiej strony nie czyta tyle osób :)
UsuńGratulacje kochana! Piękne statystyki, na myśl by mi nie wpadło, żeby robić wykresy. :D
OdpowiedzUsuńTo może zaczniesz robić :D
UsuńCiekawe statystyki, i całkiem dobre, jak na moje oko. ;) Mój rok był nie najgorszy, chociaż też nie najlepszy, pozostaje brać się do roboty i sprawić, by ten był świetny. :)
OdpowiedzUsuńTo życzę ci, aby był świetny :D
UsuńBardzo ciekawy pomysł z podsumowaniem w formie wykresów. Życzę w nowym roku dobrych lektur i wszelkiej pomyślności.
OdpowiedzUsuńŚliczne te wykreiki, masz talent, a niby matematyki nie umiesz.
OdpowiedzUsuńNic o mnie w podsumowaniu nie napisałaś, foch forever.
Jakoś wgl nie kojarzę u Ciebie literatury amerykańskiej, a tu bum! okazało się że dominowała xddd
#Excel <3
UsuńO ślubie Justi też nie :P
Hahahaha widać jak moje rec czytasz xD