Autor: K. B. Miszczuk (tłumacz: -)
Cykl: -
Ilość stron: 331
Wydawnictwo: W. A. B. (w roku: 2015)
Opis:
Członkowie bogatej i szanowanej rodziny Spyropoulosów są w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Gdy niebo nad Wyspą Ptaków zasnuwają ciemne chmury, a na ziemię spadają pierwsze krople deszczu, rozpoczyna się seria morderstw. Każdy dzień obnaża kolejne rodowe sekrety, dotychczas skrzętnie ukrywane za zasłoną kłamstw i niedopowiedzeń. Spyropoulosowie pokażą swoje prawdziwe twarze.
Opinia:
Uwielbiam panią Miszczuk, choć po Drugiej szansie stwierdziłam, że raczej wolę ją w wydaniu fantasy w stylu Ja diablicy. Oluś, znając moją fascynację tą autorką, podarowała mi na 20. urodziny Pustułkę. I był to strzał w dziesiątkę!
Autorka potrafi utrzymać napięcie i wywieść czytelnika w pole. Żongluje emocjami bohaterów oraz daje nam pogląd na sytuacje z różnych perspektyw. Mimo to i tak nie udało mi się odgadnąć, kto morduje.
Z zamkniętym kręgiem spotkałam się już w I nie było już nikogo (Dziesięciu Murzynków) A. Christie. Przyznam jednak, że wizja pani Kasi podoba mi się zdecydowanie bardziej. Skłócona rodzina, kilka osób z zewnątrz i morderstwo. A potem kolejne... I jeszcze jedno. Do tego odcięcie od świata - zniszczony nadajnik, złe warunki pogodowe. Mordercą musi być ktoś na wyspie. Napięcie oczekiwania i grozy pobudza wszystkie nerwy czytelnika. Wysnułam swoje domysły, choć wydawały mi się nieco zbyt oczywiste, ale poza tą jedną postacią nie miałam pojęcia, kto mógłby dokonać tego wszystkiego. Miałam rację - myliłam się. Pod koniec książki co prawda jedna scena dała mi do myślenia, ale zaraz znów autorka zmąciła mi obraz. Wyjaśnienia pod koniec rzucają na całą historię zupełnie nowe światło.
Zdecydowanie powinniście przeczytać Pustułkę, jeżeli lubicie dobre, trzymające w napięciu kryminały z nieprzewidywalnym rozwiązaniem. Jest to kolejna cudowna polska książka, którą z pewnością będę polecać <3
Wyzwania: ABC Czytania, Olimpiada Czytelnicza, Kitty's Reading Challenge, Czytam, bo polskie
Opis:
Członkowie bogatej i szanowanej rodziny Spyropoulosów są w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Gdy niebo nad Wyspą Ptaków zasnuwają ciemne chmury, a na ziemię spadają pierwsze krople deszczu, rozpoczyna się seria morderstw. Każdy dzień obnaża kolejne rodowe sekrety, dotychczas skrzętnie ukrywane za zasłoną kłamstw i niedopowiedzeń. Spyropoulosowie pokażą swoje prawdziwe twarze.
Opinia:
Uwielbiam panią Miszczuk, choć po Drugiej szansie stwierdziłam, że raczej wolę ją w wydaniu fantasy w stylu Ja diablicy. Oluś, znając moją fascynację tą autorką, podarowała mi na 20. urodziny Pustułkę. I był to strzał w dziesiątkę!
Autorka potrafi utrzymać napięcie i wywieść czytelnika w pole. Żongluje emocjami bohaterów oraz daje nam pogląd na sytuacje z różnych perspektyw. Mimo to i tak nie udało mi się odgadnąć, kto morduje.
Z zamkniętym kręgiem spotkałam się już w I nie było już nikogo (Dziesięciu Murzynków) A. Christie. Przyznam jednak, że wizja pani Kasi podoba mi się zdecydowanie bardziej. Skłócona rodzina, kilka osób z zewnątrz i morderstwo. A potem kolejne... I jeszcze jedno. Do tego odcięcie od świata - zniszczony nadajnik, złe warunki pogodowe. Mordercą musi być ktoś na wyspie. Napięcie oczekiwania i grozy pobudza wszystkie nerwy czytelnika. Wysnułam swoje domysły, choć wydawały mi się nieco zbyt oczywiste, ale poza tą jedną postacią nie miałam pojęcia, kto mógłby dokonać tego wszystkiego. Miałam rację - myliłam się. Pod koniec książki co prawda jedna scena dała mi do myślenia, ale zaraz znów autorka zmąciła mi obraz. Wyjaśnienia pod koniec rzucają na całą historię zupełnie nowe światło.
Zupełnie nie rozumiał, po co jej aż tyle ubrań. Podejrzewał, że zapakowała wszystkie sukienki, które miała w szafie. On zabrał tylko najpotrzebniejsze rzeczy i kilka książek. Uwielbiał kryminały. Nie wyobrażał sobie, że mógłby spędzić urlop bez nadrobienia zaległości w lekturze.Dostajemy całą gamę charakterów, poznajemy rodzinne sekrety i mnóstwo plotek. Na tej podstawie budowane są postaci. Sylvia wie, że ojciec jej nienawidzi. Ona za to nienawidzi ciągłego życia dostosowanego do dbania o dobre imię rodziny. Jej matka to taka typowa gwiazdka, dbająca o dobry wizerunek kosztem wszystkiego. Ojciec to gbur i cham, zarządzający rodzinną firmą i faworyzujący syna - Krystiana, strasznie rozchwianego emocjonalnie i nieprzewidywalnego. Iza, świeżo upieczona żona młodego Spyropoulosa od początku wydawała mi się niezbyt inteligentna, ale uporu nie można jej odmówić. Do rodziny należy jeszcze siostra Wiktora, Stefania - przebiegła plotkara nienawidząca swojego brata. Na wyspie znajdują się także: przemiła gospodyni kochająca Sylvię, jak własną wnuczkę, kamerdyner Leon, który ma swoje za uszami, nowy narzeczony Stefani - Marcin, chirurg plastyczny, który sam do końca nie wie, dlaczego dał się namówić na ten wyjazd, asystent Wiktora pragnący więcej niż szef byłby w stanie zaakceptować oraz niepozorny Grek Damazy, przewoźnik. Każdy z nich może być mordercą. Co ciekawe, już na wstępie poznajemy pierwszą ofiarę - energiczną i ambitną sekretarkę seniora rodu, Aleksandrę.
Zdecydowanie powinniście przeczytać Pustułkę, jeżeli lubicie dobre, trzymające w napięciu kryminały z nieprzewidywalnym rozwiązaniem. Jest to kolejna cudowna polska książka, którą z pewnością będę polecać <3
Wyzwania: ABC Czytania, Olimpiada Czytelnicza, Kitty's Reading Challenge, Czytam, bo polskie
Uwielbiam pióro Miszczuk i z chęcią już dawno zapoznała bym się z tą książką, ale ta okładka mi się nie podoba :/ Po Twojej recenzji chyba przymknę na nią oko i przeczytam :-D
OdpowiedzUsuńAle to okładka też jest cudna <3 <3 Lepsze niż przy trylogii diabelskiej na pewno :D
UsuńUwielbiam Panią Miszczuk, więc nie musisz mnie specjalnie przekonywać, zwłaszcza po lekturze "Obsesji". Przeczytam na pewno!
OdpowiedzUsuńJa za to na pewno Obsesję mam w planach <3
UsuńOd jakiegoś już czasu mam zamiar poznać twórczość tej autorki i muszę w końcu to nadrobić. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, to miłego czytania! :)
UsuńBardzo lubię tą autorkę, ale tej jej pozycji jeszcze nie czytałam :3 Ale mam zamiar, tym bardziej,że tak polecasz :) Ale najpierw chyba przeczytam "Obsesję", którą to udało mi się wygrać niedawno :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To ja Obsesję jak gdzieś wyrwę, to się za nią wezmę :D
UsuńPolecam moją bibloteczkę xd
UsuńNigdy nie czytałam jeszcze nic tej autorki... będę musiała nadrobić
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńW końcu będę musiała się zapoznać z tą powieścią! Zobaczymy, czy ten kryminał i mi przypadnie do gustu :P
OdpowiedzUsuńOby <3 Jak dla mnie był mega <3
UsuńCałkiem lubię Miszczuk, choć przeczytałam jedynie jedną jej książkę, ale na pewno będę chciała przeczytać inne. Również tę ;) Mam nadzieję, że nie przejadę się tak jak na Christie :P
OdpowiedzUsuńWątpię :) Choć ja na Christie też się jeszcze nie przejechałam poza opowiadaniem o pannie Marple :D
UsuńPióro tej autorki znam z "Ja, diablica". Na razie chciałabym zabrać się za kontynuację tej serii, a później możliwe, że nadejdzie czas chociażby na "Pustułkę". :)
OdpowiedzUsuńOhoho, to dotrzyj do Ja potępiona - ja najbardziej lubię ten tom z trylogii <3 <3 No i Azazel, niepowtarzalna postać <3
UsuńLubię kryminały, a i Miszczuk mam w planach...chociaż kiedy to naprawdę nie wiem, bo ostatnio najchętniej czytałabym wszystko na raz, a jeszcze lepiej gdybym w tydzień potrafiła przeczytać pięć książek, co w moim przypadku jest niewykonalne :D
OdpowiedzUsuńHahahah, a ja ostatnio mam problem, co czytać. Jak już zacznę, to czytam, ale ciężko mi się za coś wziąć :( :D
UsuńKryminalne klimaty, to zdecydowanie coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńNo widzisz, jak ja cię kocham!
OdpowiedzUsuńPustułkę na pewno przeczytam, brmi jak moja ulubiona wersja Miszczuk.
Pożyczę ci obowiązkowo <3
UsuńMnogość bohaterów w kryminałach to nie tylko urozmaicenie powieści, ale też dobra rozgrywka, by czytelnika wyprowadzić w pole! :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, tutaj ciężko odgadnąć :)
UsuńTo zdecydowanie co najbardziej lubię :D na pewno sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam I nie było już nikogo i chcę przeczytać Pustułkę! Wydaje się naprawdę dobrym kryminałem :D No i może przeczytałabym w końcu coś od Miszczuk, bo jak na razie liczba przeczytanych książek tej autorki na moim koncie wynosi... zero xD Ale kiedyś to zmienię, naprawdę :P
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie przypadła do gustu. <3
OdpowiedzUsuńJa chcę to przeczytać, bo to Miszczuk. Ostatnio w ogóle coraz częściej sięgam po kryminały, więc mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń