Opis:
Opis zawiera spoilery.
Arthorn, niegdyś przykładny oficer, po tym jak zdradziła go królowa, lojalność władzy ma w głębokim poważaniu. Najchętniej zaszyłby się w spokojnej Asnal Talath u boku ukochanej – tyle że właśnie trafił do niewoli.
Valesca straciła pamięć. Przy sobie ma jedynie tobołek ze starym mieczem. Kiedy wspomnienia zaczynają wracać, pojmuje, że czeka ją zadanie wielkiej wagi. Lecz najpierw musi odnaleźć Arthorna. Korzysta w pomocy pewnego tajemniczego podróżnika i… czarnego kota podejrzanej proweniencji.
Opinia:
Z tomu na tom coraz bardziej wpadam w uniwersum Krainy Martwej Ziemi i nie wiem czy uda mi się przeżyć zakończenie tej historii. Na szczęście to jeszcze nie koniec, uff!
Przygoda, wojna i wielka miłość (razy dwa, aby było ciekawiej). Brzmi zapewne strasznie schematycznie, ale pan Jacek opowiedział tę historię w sposób niezwykle oryginalny i wciągający. W tym tomie śledzimy równolegle losy Arthorna, Valeski oraz Batisty z Gwydonem. Momentami patrzymy także oczami Azure, Aurissa czy Mathonwy. Przedstawienie jednej historii z wielu punktów widzenia w tym wypadku to pomysł genialny. Śledzimy losy kochanków - tych rozdzielonych oraz tych, którym dane jest przemierzać świat wspólnie Odkrywamy sekrety, z których istnienia nie zdają sobie sprawy inni bohaterowie i zastanawiamy się, jak to wpłynie na ich decyzje. Samo zakończenie niesamowicie kontrastuje z resztą powieści - wydaje się spokojne, delikatne. Odnoszę jednak wrażenie, że to cisza przed burzą kolejnego tomu. Dodatkowym atutem książki stały się wątki miłosne, które choć niesamowicie ważne dla fabuły, nie irytują i nie sprawiają, że będzie ona ckliwa czy nadmiernie romantyczna.
- Zrobiłaś to, bo mnie kochasz. Tak naprawdę, całym sercem.
- Nie jestem pewna - bąknęła.
- Więc ja będę pewny za nas oboje - odrzekł łagodnie. - Kocham cię, Valesco, i ostrzegam, że nie pozwolę ci w to wątpić.
W tej części główne postaci niezwykle się rozwinęły. Arthorn to już nie tylko żołnierz wierny przełożonemu. Targają nim rozterki, zmuszając go do podjęcia trudnych i brzemiennych w skutki decyzji. Valesca, którą polubiłam już w poprzednim tomie, okazuje się niesamowicie waleczną i zdeterminowaną bohaterką. Pomimo absurdu swojego wyboru wierzy w niego i uparcie dąży do celu. Ciekawym nowym bohaterem jest Węgielek, ale nie napiszę nic więcej poza tym, że to kot, bo mogłabym coś zdradzić. Azure dalej pozostaje wredną jędzą, ale dużą metamorfozę przechodzi Auriss. Powracamy także do świata płanetników, co samo w sobie stanowi miłą niespodziankę.
Nie pamiętacie dwóch poprzednich tomów? Nie macie się o co martwić! Na początku książki znajdziecie list Arthorna, w którym opisuje on przygody z poprzednich tomów. Za to naprawdę mega duży plus! Osobiście jestem zachwycona lekturą i bardzo się cieszę na myśl o kolejnym tomie. Koniecznie musicie poznać Krainę Martwej Ziemi, bo to polska fantasy w najlepszym wydaniu! :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu SQN.
Muszę przeczytać tę książkę. Choć najpierw wypadałoby sięgnąć po pierwsze części :P
OdpowiedzUsuńZ pewnością :D
UsuńTen list Arhorna przydałby mi się też w drugim tomie... może wtedy odebrałabym go lepiej xD
OdpowiedzUsuńJa drugi tom czytałam w sumie na takiej zasadzie, że nie pamiętałam pierwszego, ale brat był w trakcie czytania, więc mogłam podpytać :D
UsuńChętnie przeczytałabym całą sagę, zapowiada się bardzo interesująco
OdpowiedzUsuńTaka jest :)
UsuńNie czytałam tych książek, ale kuszą mnie od dłuższego czasu. Muszę w końcu zmniejszyć moją kolejke książek do przeczytania i w końcu zaopatrzeć się w tę serie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
O kolejce to ja nic nie mówię... xD
UsuńKiedyś pewnie przeczytam pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńKieeedyś :D
UsuńPierwszy tom mi się nie podobał, drugi był o niebo lepszy, mam więc nadzieję, że Łukawski rzeczywiście utrzyma tendencję zwyżkową i trzecim będę już w pełni usatysfakcjonowana ;)
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowana tendencja wzrostowa :)
UsuńTo niestety nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, ale brzmi ciekawie. Może za jakiś czas się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńI znów nic dla mnie. ;p
OdpowiedzUsuńAch, jaka biedna :D
UsuńChyba tym razem nie dla mnie :-D ale co ja mówię, przecież nawet nie mam czasu na czytanie 🤔
OdpowiedzUsuńZnam ból pt. "brak czasu na czytanie" :(
UsuńNiestety, nie mam ochoty na tę książkę!
OdpowiedzUsuńPff xD
UsuńSkoro polska fantastyka w najlepszym wydaniu to z pewnością przeczytam :D
OdpowiedzUsuń